Jako klasa z językiem hiszpańskim nauczanym dwujęzycznie, mieliśmy okazję porozmawiać z właścicielem restauracji po hiszpańsku, który opowiadał nam o pochodzeniu słynnych dań i ich składnikach.Próbowaliśmy takich przysmaków kuchni śródziemnomorskiej, jak oliwki, grzanki 

z pomidorami i chorizo, tortilla de patatas oraz pyszna paella z owocami morskimi. Równie pyszne były ziemniaki pieczone, zwane patatas bravas, pieczone krewetki oraz sosy - specjały restauracji. Według mnie najsmaczniejsze okazały się oliwki w kilku odmianach i słodki przysmak - churros maczane w czekoladzie. 
Jak w typowej hiszpańskiej restauracji było głośno i radośnie, nie brakowało tematów do rozmów. Wystrój lokalu przenosił nas na ulice słonecznej Hiszpanii, ściany były przyozdobione hiszpańskimi plakatami i obrazami. Klimat miejsca pozwalał zapomnieć, że byliśmy w centrum Warszawy - poczuliśmy się, jak na wakacjach!
Właściciel restauracji i kelnerzy pochodzili z Hiszpanii, dzięki czemu nauczyliśmy się wielu użytecznych zwrotów i nazw z kuchni hiszpańskiej. Świetnym doświadczeniem było poznanie innej kultury - poza nauką języka, dowiedzieliśmy się wiele o tradycjach jedzenia Hiszpanów.
Wycieczka była świetna, a smakołyków nigdy za wiele!

Dane kontaktowe